FRAGMENTY I CYTATY

Fragmenty i cytaty z książki Pióro z obrazu Malczewskiego Mariusza Jancarczyka



Nazywam się Bond, James Bond. Zawsze marzyłem, żeby się tak przedstawić. Szaleć w aston martinie i przy pisku opon ratować świat z objęć kolejnych szaleńców. Mieć sex na kolację i śmierć na śniadanie.



– Fascynująca… – powtórzył.

– Kto? – zapytałem zdezorientowany.

– Otchłań – odparł. – Otchłań jest fascynująca. Niezrównana kusicielka, kochanka samego Lucyfera.



Pomimo iż w to nie wierzysz, to masz w sobie cząstkę BOGA i to dlatego jesteś celem diabła. Prawdę mówiąc, diabłu wisisz i gdyby nie to, że musiał się przed tobą kłaniać i że BÓG tak ciebie umiłował, to diabeł miałby cię całkowicie w dupie.



Zrobiłem, jak powiedział, i pobiegłem za nieznajomym. Nagle spod kurtki wyciągnął łom. Krew odpłynęła mi z całego ciała. To koniec.



Wyszedłem na korytarz. Był pusty. Wszyscy spragnieni krwi odeszli, bo krew się dzisiaj nie poleje.



Cóż, jak tobie mówić o kolorach świata, kiedyś jak kret ślepy? Jakimi to słowy mam światłość opisać, kiedy oczom twoim ciemnością okrytymi, światło sprawi ból?



Zapamiętaj więc, że siłę, co wszystkich jednoczy i przezwycięża wszystko, miłością zwą. I za nią do ognia człowiek bez rozkazu wkroczy i nie poparzy się. I choć wyśmiewają ją i drwią z niej bezlitośnie prześmiewców gromady, to tak naprawdę każdy z tych nieszczęśników co noc do niej się modli, żeby przyszła już.



Andrzeju, masz dar mówienia w imieniu tych, co głosu nie mają. Proszę, błagam cię, pomóż mi.



Lubię prowadzić samochód. Sunąć po drodze swobodnie, patrzeć na przemykający obok świat. Jest po prostu pięknie, świeci słońce, szumi klimatyzacja, radio cichutko gra, a ja tak po prostu jadę. Prosto, a potem w prawo, w lewo, a potem rondo i znów prosto. I mam takie złudne wrażenie, że panuję nad swoim losem.



Najlepsze w tym jest to, że wszystkie zapisy w umowie są jasne od początku, bez dopisków drobnym druczkiem, odnośników. Wszystko jasne jest od A do Z, po prostu już od dawna wiadomo, że nie zawiera się umowy z diabłem.



Tak, życie składa się z żalu za utraconymi miłościami – pomyślałem nostalgicznie.



Przez chwilę siedziałem, wsłuchując się w muzykę wycieraczek mojego samochodu akompaniującą kroplom deszczu. Potem zamknąłem oczy i powiedziałem na głos:

– To wszystko przepracowanie, to nie dzieje się naprawdę. To tylko stres.

A potem wziąłem trzy głębokie wdechy – wszystko zgodnie z technikami relaksacji – i już byłem gotowy na bal.



Tylko nie bądź frajerem. Bo potem to będzie już tylko bolało. Pamiętaj, życie składa się z żalu za utraconymi szansami.



Paradoks polega na tym, iż przebaczając, tak naprawdę uwalniasz siebie. Nie ukarzesz brakiem przebaczenia nikogo oprócz siebie. To twój ból, mój już dawno zniknął, rozpłynął się. Cierpisz, a ja nie chcę, żebyś cierpiał. Chcę, żebyś był szczęśliwy, wyszedł z mojego cienia i żył, żebyś przeżył to wszystko, czego ja się pozbawiłem, czego ja pozbawiłem ciebie.



– A powiedz mi, zostanie to między nami, co ci nie odpowiadało w tej sexy lali? Przecież miała wszystko na miejscu. Albo powiedz mi, co złego jest w pieniądzach, takich naprawdę dużych, we władzy?

– Haczyk – odparłem.

– Haczyk? – zapytał.

– Tak, haczyk. Nie odpowiadały mi cena, jaką musiałbym zapłacić, no i oferujący. Z diabłem nie negocjuję.



Wy ludzie jesteście strasznymi głupcami, otrzymujecie wszystko całkowicie za darmo, a rzucacie się na ochłapy, na nic niewarte podróby. Was wystarczy tylko popchnąć, a już lecicie, lecicie jak ćmy do ognia, a potem płaczecie, że parzy.



Wychodząc, minąłem kobietę. Byłaby całkiem atrakcyjna, powiedziałbym nawet, że piękna, gdyby nie ten zacięty wyraz twarzy, wąskie, okrutne usta i spojrzenie pełne wściekłości, którym obdarzała wszystkich bez wyjątku, bez limitu i całkowicie za darmo. Nawet nie próbowałem jej ostrzec, przecież nikt o zdrowych zmysłach nie staje na drodze tornada.



Nie potrafisz być kimś innym, jesteś pusty, nosisz setkę masek, potrafisz tylko tkać iluzje, iluzje ze snów, a tak naprawdę żyjesz tylko pomiędzy okładkami książek.



Moja ukochana natychmiast zauważyła, że coś jest nie tak. Kobiety, które kochają, zawsze widzą takie rzeczy.



Miłość jest zawsze naszym wyborem. Jest Błogosławieństwem dawanym i otrzymywanym. Bo Miłość zawsze jest dobrowolna. I zawsze zwycięży.






Książka Pióro z obrazu Malczewskiego Mariusza Jancarczyka – wizualizacja
Zamów książkę Pióro z obrazu Malczewskiego Mariusza Jancarczyka – księgarnie i sklepy

LUB ZOBACZ WIĘCEJ:

Recenzje, opinie i oceny o książce Pióro z obrazu Malczewskiego Mariusza Jancarczyka

Mariusz Jancarczyk - autor książki Pióro z obrazu Malczewskiego